jakkolwiek mnie żegnasz

Jakkolwiek mnie żegnasz

Jakkolwiek mnie żegnasz -
ponury

o tamtej

O tamtej

Z tamtą było kapryśnie i było niepewnie,   💖
Gdy prosiłeś o serce, drwiła z Ciebie płocha,

nieostrożni

Nieostrożni

Narzeczona i narzeczony
Niech nie jadą koleją w dwie strony,

posłuchaj życie

Posłuchaj życie

I znowu pustka w czterech ścianach
Rozpacz przychodzi znów o świcie

oddech

Oddech

Miłość
To oddech

pytasz, co w moim życiu

Pytasz, co w moim życiu...

Pytasz, co w moim życiu z wszystkich rzecz główną,
Powiem ci: śmierć i miłość, obydwie zarówno.

jednego serca

Jednego serca

Jednego serca! tak mało, tak mało,
Jednego serca trzeba mi na ziemi!

chciałbym

Chciałbym

Chciałbym być świeżym porannym tchnieniem
Wietrzyka,