pyłem księżycowym

Pyłem księżycowym

Pyłem księżycowym być 
na twoich stopach,

przeciwności losu

Przeciwności losu

A kiedy będziesz moją żoną,
umiłowaną, poślubioną,

myślę o Tobie

Myślę o Tobie

Gwiazdy otwarły gorejące oczy
Święte patronki strudzonej czeladzi.

wtóry list

Wtóry list Zakochanej

I czemuż znowu list piszę w udręce?
Nie pytaj, miły, jaka w tym przyczyna,

jak ogień trawi

Jak ogień trawi

Jak ogień trawi lekkie drzewo
tak ja oplatam Twoje ciało

żal

Żal

Gdy Cię spotkałem raz pierwszy
Mokre pachniały kasztany.

gdziekolwiek

Gdziekolwiek

Gdziekolwiek zwrócę oczy widzę tylko Ciebie!
łąką jesteś i rzeką i słońcem na niebie.

preludium

Preludium

Nie kocham jeszcze, a już mi jest drogi,
Nie kocham jeszcze, a już drżę i płonę