Znowu byliśmy przez chwile razem,Lecz było już inaczej tym razem.
Gdy Cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę,Nie tracę zmysłów, kiedy Cię zobaczę;
Gdybym mógł to przeżyć jeszcze raz, od nowaNie mogłam zostać, to zbyt szybko przyszło
Na początku nic nie było,Tylko przestrzeń ciemna, pusta;
Jest wiatr, co nozdrza mężczyzny rozchyla;Jest taki wiatr.
Miłość! miłość kobiety ma wszystko nagrodzić?Miło by to nam było tym snem się uwodzić,
Dopóki jesteś, jesteś ze mną,dzień jak kolęda się zaczyna
Powiew poranku po nocy marzeniaCoraz to tęskniej i pieści i chłodzi,