Gwiazdy otwarły gorejące oczyŚwięte patronki strudzonej czeladzi.
Jak ogień trawi lekkie drzewotak ja oplatam Twoje ciało
Noc i gwiazdy. I światło w dole,Stoimy na górze wysoko.
Gdybym mógł to przeżyć jeszcze raz, od nowaNie mogłam zostać, to zbyt szybko przyszło
(Kartka z kalendarza).
Jesteś bitwą moją nieskończonąW której ciągle o przyczółek walczę
Co to jest miłośćNie wiem
Jednego serca! tak mało, tak mało,Jednego serca trzeba mi na ziemi!
Jakoś się przypadkiemOkno otworzyło;