Ja Ciebie kocham! Ach te słowaTak dziwnie w moim sercu brzmią.
Z mych pocałunków szata Twej nagości,Z warg mych na niej purpurowe róże,
Chodzi Anioł Stróż po świeciesprząta po miłościach,
I znowu pustka w czterech ścianachRozpacz przychodzi znów o świcie
...A kiedy przyjdzie godzina rozstania,Popatrzmy sobie w oczy długo, długo
Na początku nic nie było,Tylko przestrzeń ciemna, pusta;
Ja jeszcze ciągle czekam na Ciebiea Ty nie przychodzisz
MiłośćTo oddech