Są pocałunki - jak sny swobodne,
Jaskrawo-cudne, dziko-szczęśliwe,
Są pocałunki - jak śniegi chłodne,
Są pocałunki - dumnie-wzgardliwe!
O, pocałunki - gwałtem oddane,
W których się zemsta okrutnie iści,
Jakże palące i rozedrgane
Wybuchem szczęścia i nienawiści!
Więc strzeż się szału rozcałowania!
Sny me bezkresne są bez imienia!
Jam dziś potężny - wolą kochania
I bezczelności, i oburzenia!
Konstanty Balmont